Dzisiaj nieco z innej strony przyglądam się wydatkom, a w szczególności podejściu Polaków do alkoholu. Jak wpływa na nasz budżet i ile wydajemy warto sprawdzić w swoim budżecie domowym. Jeśli nie są to znaczące pozycje to świetnie, ale jeśli będziemy zaskoczeni to warto przeczytać poniższy wpis i zastanowić się nad tym.
Natrafiłem na ciekawy raport „Polska zalana piwem” przygotowany przez Instytut Jagielloński. Raport opublikowano w lipcu br. Dane jakie zawiera są niezwykle ciekawe i wprawiły mnie w sporą refleksję. Przytaczam część danych, których w samym raporcie liczącym ponad 50 stron jest dużo więcej.
Raport zwraca uwagę na problem spożycia alkoholu (konkretnie piwa) w Polsce oraz jego wpływie na funkcjonowanie rodzinne, społeczne, zawodowe czy osobiste. Porusza ważne kwestie związane z promocją alkoholu w mediach, jako towaru zapewniającego relaks, szczęście czy dobrą zabawę. A to wszystko za zgodą Państwa, które czerpie niezmierne korzyści finansowe z akcyzy i sprzedaży „piwa” oraz przy poparciu zawodowego sportu, dla którego reklama „piwa” jest codziennością.
1. Spożycie piwa w Polsce.
W ciągu ostatnich 30 lat spożycie piwa wzrosło wielokrotnie. Według raportu przeciętnie pijący Polak, który ukończył 15 lat wypija rocznie 136 litrów piwa, co odpowiada 272 półlitrowym puszkom/butelkom i ponad 5 kilogramom etanolu.
Od 2000 roku prawie 55% czystego alkoholu dostarczana jest do organizmu Polaków za pośrednictwem piwa, 37,8% to wyroby spirytusowe, pozostałe 7,6% - wino i miody pitne.
2. Sprzedaż piwa w Polsce.
W 2020 r. sprzedaż piwa stanowiła 45,75% całego rynku, co stanowiło 17,96 mld zł. Na drugim miejscu wódka ( 34% rynku), zaś pozostałe pozycje to wina i inne trunki.
W sprzedaży detalicznej piwo stanowiło w 2020 r. ponad 86% wolumenu sprzedaży napojów alkoholowych. W małych sklepach odpowiada ono za ponad 50% obrót napojów alkoholowych. Jak widać „piwo” często jest 1 wyborem w sklepie z alkoholem, zarówno w ciepłe jak i chłodniejsze dni.
3. Rynek piwa w Polsce.
Wydawać się może, że pijemy polskie piwo. Rynek jednak jest podzielony między trzy koncerny: Kompania Piwowarska ( właściciel japoński), Grupa Żywiec ( właściciel holenderski i chiński) oraz Carlsberg ( właściciel duński). Tak więc piwo produkowane w Polsce nie jest do końca nasze jak zwykliśmy uważać.
4. Preferencje alkoholowe Polaków.
Wiemy już, że zdecydowanie częściej sięgamy po piwo niż inne alkohole. Co ciekawe ponad 25% dorosłych wskazało, że sięga po piwo przynajmniej raz w tygodniu, zaś 30% raz lub kilka razy w miesiącu.
Wśród młodzieży piwo jest bardzo popularne. W ostatnich 30 dniach było pite przez 47,5% 15-16 latków oraz 72,2% 17-18-latków (Sierosławski, 2021).
Zerknijmy zatem jeszcze na preferencje w Europie:
5. Promocja piwa w Polsce.
Wpływ na promocję ma słabość polityki (anty)alkoholowej kraju, czyli brak prawny definicji piwa i dopuszczenie do jego reklamy. Reklamę i promocję piwa dopuszczono w 2001 roku i od tego czasu branża piwna związała się mocno ze sportem: promując i sponsorując wydarzenia sportowe, a w szczególności piłkę nożną, czyli najbardziej popularny sport w Polsce. Wzrost spożycia piwa poszybował w górę i stale rośnie.
Zacytuję jedno zdanie z raportu, które wyróżnia nasz kraj na tle Europy: „Liczba reklam piwa w Polsce znacznie przekracza średnią europejską, a wzrosty w ilości reklam przekładają się na większe spożycie piwa, szczególnie wśród młodzieży.”
Nie dziwi zatem fakt, że spożycie piwa w naszym kraju rośnie. Jeśli dodamy do tego wykorzystanie w reklamach znanych osób/sportowców, którzy często są wzorem dla młodych, wówczas staje to dużym zagrożeniem.
Czy pieniądze w życiu są najważniejsze ?
Chciałbym, aby na to pytanie odpowiedziały sobie osoby, które godzą się na udział w takich reklamach. Mam tu myśli idoli, z których często bierzemy przykład. Sam osobiście byłem nieco zniesmaczony oglądając reklamę piwa z udziałem świetnych bramkarzy, będących niegdyś reprezentantami naszego kraju w piłce nożnej. Wolę pamiętać ich jako wybitnych bramkarzy niż osoby promujące alkohol.
6. Stereotypy dotyczące piwa.
Poniżej przytaczam kilka stereotypów dotyczących piwa, wskazanych w raporcie. Warto zastanowić się, czy czasem nasz obraz nie jest tożsamy z poniższymi stwierdzeniami:
Piwo przez większość dorosłych Polaków nie jest uważane za alkohol
Społeczeństwo utożsamia alkohol z wyrobami spirytusowymi
Brak wiedzy związanej z ilości alkoholu w jednostce objętości danego napoju z %
Piwo jest napojem inicjacji alkoholowej – dzisiaj należy zwrócić uwagę, że taka rolę pełni piwo alkoholowe, które wprowadza często młodzież w świat alkoholi
Piwo nie prowadzi do uzależnienia
Alkoholik to człowiek zaniedbany, brudny, śpiący na ławce itp.
7. Zagrożenia.
Alkohol bez względu na rodzaj trunku oddziałuje tak samo na organizm. Zatem podejście Państwa powinno być tożsame dla wszystkich napojów alkoholowych. Obecnie to piwo odpowiada za największe spożycie alkoholu wśród Polaków, stawiając nas na czele niechlubnego rankingu w Europie. Kupujemy piwa bardzo dużo, kupujemy piwo tanie i gorszej jakości.
Główne działania szkodzące społeczeństwu:
Dopuszczenie publicznej reklamy piwa
Niższy podatek akcyzowy za etanol w piwie
Praktyka rynkowa polegająca na reklamie piwa bezalkoholowego pod ta samą marką co piwo alkoholowe
Sponsoring sportowy i zawodowy
Brak jasnej i precyzyjnej definicji piwa
Brak edukacji wśród społeczeństwa o zagrożeniach związanych z piciem piwa
Podsumowanie.
Alkohol nie jest zakazany i mamy do niego dostęp. Czasem towarzyszy nam na przyjęciach, spotkaniach. Nieumiejętne spożywany wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. Warto o tym pamiętać, kiedy decydujemy się na przysłowiowy „browar”. W końcu to my chcemy decydować o naszym życiu, a nie być zależnym od innych – w tym przypadku od „piwa”.