Czas płynie szybko i wraz z wiekiem zauważam, że zbyt szybko. Większość dnia zajmuje praca, wychowywanie dziecka (co jest mega przyjemne ale jednocześnie bywa wyczerpujące). Ciężko znaleźć chwilę czasu na inne przyjemności. Blog to odskocznia od codzienności i sprawia mi przyjemność, ale i tu od czasu do czasu przerwa jest wskazana.
Powrót do codzienności bywa trudny, ale dzięki przerwie pozwala nabrać dystansu i spojrzeć na pewne sprawy inaczej. Dwa tygodnie urlopu było niezbędne, aby złapać oddech, odpocząć od pracy i codziennych obowiązków. Zdałem sobie sprawę, że muszę powrócić do tego co zawsze wpływało pozytywnie na mnie i moje życie, a co zaniedbałem po wybuchu pandemii. Mianowicie chodzi o aktywność fizyczną i zdrowszy styl życia.
Dlatego dziś piszę o tym jak żyć dłużej i co istotnie wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. Sam staram się stosować do poniższego, co nie zawsze się udaje. Życie powinno być przyjemne i nie warto rezygnować ze wszystkich przyjemności, choć umiar bywa wskazany i daje wiele korzyści.
Piszę o 5 czynnikach wpływających na dłuższe i zdrowsze życie, choć równie dobrze można by wymienić znacznie więcej. Ta piątka to tak naprawdę podstawa i jest to wynik dużego badania, zrealizowanego pod kierownictwem zespołu ekspertów z Harvard T.H.Chan School of Public Health. Celem badania było sprawdzenie wpływu pięciu kluczowych elementów zdrowego stylu życia na średnią oczekiwaną długość życia (life expectancy) oraz na ryzyko najgroźniejszych chorób przewlekłych. Badanie objęło analizę danych dotyczących stylu i stanu zdrowia ponad 78 tyś kobiet (za okres 34 lat) i 44 tyś mężczyzn ( za okres 27 lat).
Wynik badania wykazał, że dla osób, które stosowały się do 5 kluczowych czynników chroniących zdrowie, oczekiwana długość życia w wieku 50 lat była dłuższa o 14 lat dla kobiet i 12 lat dla mężczyzn w stosunku do tych, co o siebie dbają (obrazuje to linia niebieska na poniższym wykresie).
Źródło: https://www.ahajournals.org/doi/full/10.1161/CIRCULATIONAHA.117.032047
Osoby stosujące zdrowy tryb życia zdecydowanie mniej były narażone na choroby sercowo-naczyniowe, cukrzycę czy raka.
To tytułem wstępu. Przejdźmy zatem do konkretów, czyli 5 kluczowych czynników, które mają wpływ na zdrowsze i dłuższe życie.
1. Utrzymanie odpowiedniej masy ciała ( BMI - Body Mass Index).
Dość łatwo można to sprawdzić dzieląc naszą masę ciała w kilogramach przez wzrost w metrach podniesiony kwadratu.
Uzyskany wynik pozwala sprawdzić czy mamy nadwagę, czy niedowagę. Osoby, u których utrzymywany jest optymalny wskaźnik BMI mają zdecydowanie większe szanse na dłuższe życie.
Oczywiście jest to najprostszy sposób dla każdego, aby w miarę szybko zorientować się jak jest z nasza wagą. Warto wspomnieć, że czasem wyższe BMI nie musi oznaczać otyłości (dotyczy to osób posiadających większą ilość masy mięśniowej). Jeśli chcemy wiedzieć więcej warto dokonać szczegółowej analizy składu ciała, co możemy zrobić przy pomocy specjalnej wagi lub najlepiej u dietetyka, który dysponuje sprzętem i wiedzą pozwalającą nam zrozumieć wyniki i ich wpływ na nasze zdrowie.
2. Niskie spożycie alkoholu.
Osoby spożywające małe ilości zdecydowanie lepiej się czują, o czym każdy wie. Określoną bezpieczna dawkę, która wynosi 15 gramów dla kobiety i 30 gramów dla mężczyzny. Orientacyjnie jest to 1 kieliszek wina dla Pań i 2 kieliszki dla Panów.
Czasem każdy lubi delektować się ulubionym trunkiem. Osobiście nie zamierzam rezygnować z tej przyjemności, pamiętając o umiarze.
Ciekawostka: w czasie pandemii spadła ilość kupowanego w Polsce piwa, wzrosło zaś spożycie mocniejszych trunków: whisky, wina, rumu.
3. Niepalenie papierosów.
Palenie zwiększa ryzyko raka, chorób serca i płuc. Nigdy mnie nie ciągnęło do papierosów i cieszę się, że nie mam z tym problemu. Swoją drogą przeszkadza mi, gdy ktoś pali w pobliżu i dziwię się, że nie ma zakazów palenia w miejscach publicznych. Powinno być jak z alkoholem, który można pić, ale nie w miejscach publicznych, chyba że są to wyznaczone obszary. Nasz kraj czerpie korzyści z produkcji i sprzedaży wyrobów tytoniowych liczone w miliardach złotych więc biznes musi kręcić.
Od nas zależy czy chcemy się dokładać się do tego kosztem naszego zdrowia.
4. Aktywność fizyczna.
Osoby aktywne minimum 30 minut dziennie znalazły się w grupie osób najniższego ryzyka zagrożonych rozwinięciem wielu chorób. Sport i aktywność wpływa na metabolizm, pozwala utrzymać odpowiednią masę ciała. Dodatkowo aktywność fizyczna powoduje wysyp endorfin, czyli hormonów szczęścia, co wprawia nas w lepszy nastrój i samopoczucie.
Pandemia dała się we znaki i wiele osób aktywnych fizycznie musiało zrezygnować z tej przyjemności. Sport w domu o czym wielu specjalistów pisze i zachęca jest sposobem wyjście z lenistwa, ale czy dla każdego. Mi osobiście ciężko jest ćwiczyć w domu, choć starałem się to robić, ale nigdy nie trwało to długo. Co innego moja żona, która włączy odpowiedni program i ćwiczy z przyjemnością. Ćwiczenie w domu nie jest dla mnie, gdyż zawsze lubiłem ruch na powietrzu i poza domem. Zamknięcie wszelkich obiektów sportowych moim zdaniem nie zmniejszyło istotnie ryzyka zarażenia COVID-19, o czym świadczą obecne statystyki. Brak możliwości ruchu i sportu negatywnie odbija się na zdrowiu fizycznym i psychicznym wielu osób, czego jestem przykładem (zdecydowanie szybciej się męczę i odczuwam bóle pleców). Mimo obecnej sytuacji związanej z pandemią wracam do biegania i zamierzam zadbać o siebie zanim będzie za późno.
5. Odpowiednia dieta.
Czynnik kluczowy jeśli chodzi o zdrowie. Ważne jest, aby spożywać produkty nieprzetworzone, ograniczyć cukry i niezdrowe jedzenie. W badaniu nie wskazano konkretnej diety, co zapewne nie byłoby proste. Wskazano, że odpowiednia jest kuchnia śródziemnomorska. Wybranie odpowiedniej diety zależy od wielu czynników: stylu życia, podatności na stres, aktywności fizycznej, warunków środowiskowych itp. Jeśli chcemy coś zmienić, a nie wiemy co, to zacznijmy od najprostszych zmian: ograniczmy cukry, fast foody, białe pieczywo. Warto wiedzieć, ile nasz organizm potrzebuje kalorii, a ile mu dostarczamy. Prosta zasada mówi: jeśli dostarczysz więcej kalorii niż potrzebujesz, wówczas organizm odłoży nadmiar. A to prowadzi do nadwagi.
Jeśli jesteśmy aktywni, to możemy pozwolić sobie na przyjemności i nie będzie to miało istotnego wpływu na nasze zdrowie i samopoczucie. Sam nie odmawiam sobie przyjemności, choć w czasie pandemii jest ich zdecydowanie za dużo i muszę je ograniczyć.
Podsumowanie: Tak naprawdę to tylko pięć i aż pięć czynników, które wystarczą, aby żyć dłużej i zdrowiej. Niby takie proste, a różnie z tym bywa. Jeśli chcemy coś zmienić zróbmy to jak najszybciej zanim będzie za późno. Pamiętajmy, że warto zawczasu zadbać o siebie, aby zgromadzone oszczędności służy naszym przyjemnościom.